NA POLU

Chciałam zobaczyć pole tulipanów. A, że w sobotę pracowaliśmy, to stwierdziłam, że pojedziemy w niedzielę. Znalazłam do wyboru dwa miejsca. I pewnie znaleźlibyśmy się kilkadziesiąt kilometrów dalej, gdyby nie rozmowa z sąsiadką…

W sobotę po pracy zaniosłam jej skrzynkę pomidorów. I tak gadalyśmy pod jej domem niemal godzinę. Powiedziałam, że wybieramy się jutro zobaczyć pola tulipanowe 🌷 Chyba w okolice Lisse. A Margo na to: „Po co aż tam, skoro tu w Hellevoetsluis jest pole. Od zeszłego roku”. Oczy wywaliłam, bo oczywiście nic nie wiedziałam. Wytłumaczyła gdzie to jest. Okazało się, że obok fabryki frytek- FarmFrites. W sumie, to pod miastem. Akurat wiedzieliśmy, gdzie te frytki. Powiedziałam Panu Mężowi, że chyba zmiana planów.

Doszliśmy do wniosku, że najpierw zajrzymy na „nasze” pole tutaj. Jakby co, to pojedziemy dalej. A, że dzień był słoneczny (wiatru jeszcze nie czułam), więc założyłam kieckę. Oczywiście gołe nogi. Mieszkam w Holandii, a tu ludzie już dawno lato poczuli. No to ja nie będę gorsza 😁 Tulipany znaleźliśmy bez problemu. A tam, to już wiało. Zmarzłam. Mimo to, ścieżką między kwiatami musiałam się przejść.

Pole okazało się ogromne. W zasadzie były dwa pola. Pierwsze, z tulipanami żółto – czerwonymi w pełnym rozkwicie. Drugie, już niemal bez kwiatów. Ale i tak było pięknie 😊

W oddali FarmFrites
Pole przekwitłe. Na ścieżkach mnóstwo płatków.

Wystarczył nam taki widok. W przyszłym roku wybierzemy się dalej, żeby podziwiać inne kolory. Jeżeli jest się w Holandii wiosną, to warto zobaczyć pole kwiatów na własne oczy. Na Facebooku należę do grupy Holenderskie Miejscówki. Ludzie wrzucają tam zdjęcia i opisy miejsc, które warto odwiedzić i które polecają. Fajna sprawa. Oczywiście pola tulipanów zrobiły furorę. Ile ludzi, tyle różnych zdjęć. Jest co oglądać 😊

Po zejściu z pola, pojechaliśmy zobaczyć marinę niedaleko naszego poprzedniego mieszkania. Łódki, łodzie i jachty przycumowane, czekają na sezon w pełni.

Lubię czytać „imiona” łodzi 😁

Do następnego! 🙂

8 myśli w temacie “NA POLU

  1. U nas już zaczęli oglawianie. Dziś jak jechałam to widziałam właśnie, że zniknęła piękna purpura z okolic de Week i został tylko żółty pas jakiejś późniejszej odmiany. Pewnie po dniu króla większość pół będzie już lysa. W weekend były eventy bloeiendzijpe w mojej okolicy I po nich już jest mniej turystów no i tulipany trzeba ściąć nim zaczną wytwarzać nasiona. W swoim ogrodzie też regularnie oglawiam, co widzę, że się starzeje. Albo do wazonu biorę. 😅

    Polubienie

    1. Moje jeszcze zipią. Pełny rozkwit. Niektóre cebulki żonkili i hiacyntów wykopałam. Schowałam do pojemnika w ręcznik papierowy (trocin nie mam). Wsadzę na jesień znowu. Czekam teraz, co wyrośnie z innych nasion 😁

      Polubienie

      1. W czerwcu wykopuje się cebulki. Muszą najpierw się wzmocnić. Dopiero jak naturalnie obumra pędy to znaczy że cebulki są gotowe. Główna cebulką obumiera i muszą powstać nowe. Na polach też wykopują dopiero w środku lata. Myślę że się za bardzo pospieszyłas

        Polubienie

      2. Chyba faktycznie za szybko. Do czerwca jeszcze trochę czasu. Zaczęłam robić porządki w ogródku i z rozmachu po prostu zajęłam się też cebulkami. No nic, zobaczymy, co z nich będzie…

        Polubione przez 1 osoba

      3. generalnie to roślina wybiera moment. Obna cofa wszystkie składniki odżywcze do części zimujących, więc najpierw liście produkują jedzenie i cebulka rośnie, a jak jest czas na hartowanie cebulki, to roślina cofa jedzenie także z liści i te wtedy same umierają. Nie można tego przyspieszać, bo muszą same zżółknąć i uschnąć. Wtedy wiesz, że cebulka dostała tyle jedzenia ile trzeba. Cebulki przybyszowe można dać na bok do jakiegoś matecznika aby rosły i się wzmacniały kilka lat, a duże cebulki dadzą na kolejny sezon zaś duże kwiaty. Przybyszowe raczej nie zakwitną, ale powinny dać liście i tym samym się dożywić. Pierwotna cebulka musi obumrzeć i w miejsce niej może powstać kolejna, duża. Czytałam o tym dopiero teraz, bo wciąż się wahała czy zostawić wszystko tak, jak jest, ale bilans zysków i strat jednak nakazuje je wykopać i przesuszyć trochę.

        Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: