Zabawa Holendrów podczas pandemii, czyli ukrywanie szczęśliwych kamieni 🙂 Nie przypuszczałam, że można takie coś wymyślić i mieć z tego taką frajdę! W tej rozrywce biorą udział i dzieci i dorośli. I to jest fajne, że nawet starsi wkręcili się w tę zabawę 🙂 O co dokładnie chodzi? Pewna Holenderska rodzina będąc na wakacjach, znalazłaCzytaj dalej „HAPPY STONES”
Category Archives: lifestyle
HU HU HA, ZIMA NIE TAKA ZŁA
W styczniu napadało trochę śniegu a na drugi dzień było już po nim. Dlatego, kiedy dowiedziałam się, że do Holandii znowu zawita zima i to całkiem porządna, to za bardzo nie uwierzyłam, ale z drugiej strony się ucieszyłam. I czekałam… W pracy szef z paniką w głosie powiedział, że będzie sypało: ma spaść aż 50Czytaj dalej „HU HU HA, ZIMA NIE TAKA ZŁA”
MINĄŁ STYCZEŃ…
Styczeń minął, jak z bicza strzelił. Mieliśmy z Panem Mężem tydzień urlopu, w pracy spokój i mamy luty 🙂 W lutym będziemy mieli sporo nietypowych świąt 😛 Wymienię kilkanaście tutaj, bo lubię takie ciekawostki. A więc: 1 lutego- Dzień Gumy do Żucia 2 lutego- Dzień Pozytywnego Myślenia 😀, Światowy Dzień Mokradeł, Dzień Świstaka- najsłynniejszy świstakCzytaj dalej „MINĄŁ STYCZEŃ…”
KURACJA STORCZYKÓW I KILKA NOWYCH ROŚLIN
Przeczytałam raz w internetach, że czosnek jest dobry dla storczyków. A że mam trzy (w tym jeden kwitnie), to postanowiłam je zaczosnkować. Najlepiej przecisnąć przez praskę świeży czosnek, ale można też zrobić miksturę ze sproszkowanego. Ja miałam taki w kostkach i płatkach. Do plastikowego pojemnika wrzuciłam dwie kostki i trochę płatków czosnkowych. Zalałam to wrzącąCzytaj dalej „KURACJA STORCZYKÓW I KILKA NOWYCH ROŚLIN”
NIEDZIELA W OGRÓDKU
Dzisiaj wyszło trochę słońca, więc poszliśmy z Panem Mężem do ogródka. Ja na chwasty, a Pan Mąż na szpadel 🙂 Stwierdziłam, że powyrywam trochę chwastów, bo galancie wyrosły. Zobaczyłam też, że wychodzą żonkile i tulipany 🌷🌷i te chwasty tylko przecież przeszkadzają. Ciężko było je wyrywać rękoma, więc wzięłam ” kopaczkę”. No i tu był błąd,Czytaj dalej „NIEDZIELA W OGRÓDKU”
ZROBIŁAM PASTĘ Z WĘDZONEJ RYBY
Posprzątałam dom i stwierdziłam, że zjadłabym coś dobrego… Pan Mąż kupił wędzoną makrele, więc przyszła mi do głowy pasta na kanapki. Pasty rybne, to jedno z moich ulubionych smarowideł do chleba 🐟🍞 Dodaję do ryby różne składniki, które akurat mam w lodówce. Ta pasta powstała z jednej makreli i kilku składników: ogórków kiszonych, jajek, małejCzytaj dalej „ZROBIŁAM PASTĘ Z WĘDZONEJ RYBY”
KILKA PLANÓW NA NOWY ROK
Zazwyczaj nie robię wielkich planów na Nowy Rok. Ja ich w sumie chyba nigdy nie robię. Nie przypominam sobie, żebym robiła jakieś listy z planami. Ale teraz pierwszy raz spisałam sobie to i owo 🙂 Dlaczego teraz stwierdziłam, że warto sobie zapisać w kajecie kilka planów i celów do spełnienia? Pomyślałam, że zrobię jak typowyCzytaj dalej „KILKA PLANÓW NA NOWY ROK”
MINĄŁ GRUDZIEŃ…
Mamy styczeń i koniec dziwnego roku. Chyba wszyscy się cieszą, że już jest po 😉 Dla nas nie był do końca taki koszmarny, bo kupiliśmy dom. Ale mimo to, panu 2020 już dziękujemy… W grudniu wypuścił pąki kwiat, który jest dla mnie czarną magią, jeśli chodzi o hodowlę- storczyk 🌺 Ten akurat już tu był,Czytaj dalej „MINĄŁ GRUDZIEŃ…”
OLIEBOLLEN
Jest Sylwester, więc to czas, gdy jem oliebollen 😊 A są naprawdę smaczne, bo przypominają w smaku polskie pączki domowej roboty. Co to dokładnie jest? W wolnym tłumaczeniu, to smażone w głębokim tłuszczu kulki pączków 😁 A dokładniej, to tradycyjna holenderska potrawa sylwestrowa, w postaci jasnobrązowej, nieforemnej kulki z lekkiego drożdżowego ciasta, najczęściej z rodzynkami,Czytaj dalej „OLIEBOLLEN”
TO LUBIĘ W ŚWIĘTA
To Boże Narodzenie jest inne… I w ogóle wiele się w tej kwestii zmieniło, bo kiedyś było inaczej. Ludzie bardziej przywiązani byli do tradycji. Mam porównanie: kiedyś, za dzieciaka/ teraz, za „doroślaka”. Mimo, że teraz mieszkam w zupełnie innym kraju, to w czasie Świąt Bożego Narodzenia, staram się żeby było bardziej po polsku 😊🎄 LubięCzytaj dalej „TO LUBIĘ W ŚWIĘTA”