ZUPKI CHIŃSKIE

Dzisiaj będzie o jedzeniu, ale tym niezbyt zdrowym. O jedzeniu, które uzależnia. O jedzeniu, które jest w każdym supermarkecie i które jest znane na całym świecie. Ja jestem przykładem tego, że bez zupki w tygodniu, nie ma obiadu 😜 W domu mamy tak zwaną „zakazaną szufladę”. Co tam jest? Słodycze Pana Męża i moje zupkiCzytaj dalej „ZUPKI CHIŃSKIE”

STAMPOOT

Dzisiaj po pracy chciałam zjeść coś szybkiego, najlepiej jakiegoś gotowca. Pan Mąż postanowił ugotować zupę, ale ja chciałam coś treściwego. I znalazłam typowe holenderskie danie. Czytałam o kuchni holenderskiej bardzo dużo. Żyję tu, mieszkam, więc chcę wiedzieć o tym kraju jak najwięcej. Ogólnie o kuchni holenderskiej, mieszkając w Polsce, praktycznie nie słyszałam. Nie to coCzytaj dalej „STAMPOOT”

MINĄŁ PAŹDZIERNIK…

Na przełomie września i października byliśmy na urlopie w Polsce. Wróciliśmy i nadszedł czas na pracę. Nic ciekawego się nie wydarzyło. Złego na szczęście też nie. Październik okazał się bardzo ciepłym miesiącem. Pod koniec było u nas nawet 20°C. Jesień była piękna i złota. W ogóle nie miałam na sobie wtedy żadnej kurtki. Mało tego,Czytaj dalej „MINĄŁ PAŹDZIERNIK…”

DZIEŃ GIER PLANSZOWYCH

Planszówki wróciły do gry. Kiedyś grałam w Eurobusines. Zresztą do tej pory lubię tę grę. Ale oprócz tego, wkręciłam się z Panem Mężem w inne gry. A jest ich mnóstwo. Dzień Gier Planszowych, to coroczne święto miłośników planszówek obchodzone 10 października. Inicjatywa jest wspierana przez wydawców, sklepy, media, szkoły, kluby i inne miejsca dla graczy.Czytaj dalej „DZIEŃ GIER PLANSZOWYCH”

MINĄŁ WRZESIEŃ…

Wrzesień był dla mnie urlopem, który spędziliśmy w Polsce. A urlop był imprezą. Najpierw ślub i wesele brata a tydzień później chrzest synka Pana Męża siostry. Na wesele się niestety spóźniliśmy. Dlaczego? Bo nie było szans na szybsze opuszczenie pracy. Wyjechaliśmy w piątek o godzinie 20:00, w sobotę około 14:00 położyliśmy się spać na trzyCzytaj dalej „MINĄŁ WRZESIEŃ…”

OGRÓD IDZIE SPAĆ…

Nadszedł wreszcie ten czas, gdy robimy porządek z roślinami przed zimą. Chcieliśmy zrobić dużo więcej, ale jak już zaczęło padać, to długo nie przestawało. Zrobiliśmy minimum. Ogród ogólnie zarósł. Ciężko było kosić trawę, gdy wszystko było w deszczu. I tak mamy w planach na wiosnę usunąć część kostki, bo chcę pas trawy. Zrobiłam przegląd roślin.Czytaj dalej „OGRÓD IDZIE SPAĆ…”

SOS I OGÓRKI

Co zrobić z nadmiarem pomidorów, które są do wyrzucenia? Przerobić na sos pomidorowy. Ogórki też się przydadzą. W zeszłym roku robiłam ogórki w curry i sałatkę warzywną w słoikach a teraz postanowiłam zrobić sos pomidorowy i kiszone. Oczywiście to też był pierwszy raz. Kiszone podobno zawsze wyjdą. No to ok. Trzeba zrobić. W internecie znalazłamCzytaj dalej „SOS I OGÓRKI”

JESIEŃ JUŻ BLISKO, CZYLI DYNIE I DEKORACJA PRZED DOMEM

Postanowiliśmy się wziąć za porządki w ogrodzie przed jesienią i naszym urlopem. Trzeba wszystko posprzątać i uporządkować, bo potem będą już tylko wiatr i deszcz. Doszłam do wniosku, że w tym sezonie nie kupię dyń w centrum ogrodniczym, bo po co przepłacać. Pomyślałam, że znajdę tutejszego farmera. Szukałam i znalazłam 10km od naszego miasta, wCzytaj dalej „JESIEŃ JUŻ BLISKO, CZYLI DYNIE I DEKORACJA PRZED DOMEM”

MINĄŁ SIERPIEŃ…

Wreszcie! Wreszcie wrzesień! Blisko jesieni na którą czekam. Już nawet obmyślam, jak ustawię wrzosy i chryzantemy przed domem. Znalazłam nawet miejsce, gdzie kupię dynie. Deszczu w sierpniu malutko, tyle co kot napłakał. Susza okropna i do tego palące słońce. Pogodynka pokazywała mi burze. Była – raz. Reszta, to tylko ciemne chmury, które przeszły bokiem. PoCzytaj dalej „MINĄŁ SIERPIEŃ…”