
Oprócz pięknych, ciepłych wnętrz w domach krytych strzechą, w Holandii można też znaleźć wille pełne przepychu, z dodatkami w stylu glamour i w kolorze złota. Nawet ogród wygląda, jakby znajdował się w Los Angeles 🙂 Wnętrze wygląda, jak wyjęte z serialu „Dynastia” 😁 Dla jednych, to hit a dla innych kit.

Już drzwi wejściowe robią wrażenie: szerokie, dwuskrzydłowe, przeszklone. Po wejściu do domu, pierwsze, co widzimy, to duży, kamienny wazon z kwiatami. Na filmach widziałam takie, stojące na okrągłych stolikach.


Korytarze lśnią. Zasłony, obrazy i stoliki z kwiatami w kolorze złota+ wielkie szklane drzwi.





Salon także pełen złota, do tego beże, brązy i trochę bieli. Wszystko poprzetykane zielonymi roślinami i kwiatami w wazonach.



Kuchnia o-gro-mna! Chyba pierwszy raz w holenderskim domu widzę taką kuchenną przestrzeń 😜 Na środku wielki stół, meble w białym kolorze z czarnymi blatami i złotymi gałkami. Taki też jest żyrandol. Kuchnia posiada AŻ trzy okna z błękitnymi zasłonami. Znalazło się też miejsce na duże rośliny doniczkowe 🙂



Sypialnie duże z pięknymi oknami od sufitu do podłogi. Oczywiście też w kolorach beżu i złota. Garderoba nie jest przestronna, ale za to z szafą na całą długość ściany. Gdybym miała wybierać między sypialniami, to zdecydowałabym się na tą drugą 🙂
Na koniec zostawiłam zdjęcia łazienki, która zwaliła mnie z nóg 😳 Taką nie pogardziłaby niejedna gwiazda Hollywood 😁



Zdziwiło mnie to, że jest tutaj tylko prysznic. Spodziewałam się raczej wypasionej wanny. Zatkało mnie na widok stolika i krzeseł a także złotych zasłon. Resztę jeszcze bym przeżyła 😜
Ogród pewnie wyszedł z pod ręki wykwalifikowanego ogrodnika 🙂 Starannie przycięty żywopłot, mrozoodporne palmy (a tych akurat w Holandii jest wiele w ogródkach), zadbany, sporych rozmiarów staw, mnóstwo kamiennych figurek, latarnia, niebieski domek ogrodowy i piękny taras z donicami pełnymi kwiatów 🙂







Gdybym miała cokolwiek wybrać z tego domu pełnego błysku, to wybrałabym ogród 😊 Mimo, że oprócz roślin, posiada wiele elementów dekoracyjnych, to jednak ma urok. Sam dom, to dla mnie kit, bo po prostu nie lubię takiego przepychu i stylu.