Kiedy chodziłam jeszcze do podstawówki (czyli kupę lat temu 😉 był szał na dinozaury. Prawie każdy się nimi interesował, niektórzy zbierali plakaty z dinusiami, pisma, książki, albumy, naklejki… Ja też. Szkoda, że w szkole nie było lekcji poświęconych tym gadom. Pan Mąż też przechodził fazę dinozaurową (co zresztą zostało mu do dziś). Wyczytałam, że w Utrechcie będzie wystawa objazdowa Dinoworld! Jedziemy? Jedziemy! Co z tego, że my już dawno dorośli i to jest bardziej widowisko dla dzieci? Starzy też mogą oglądać 🙂 Zapakowaliśmy się w auto i pojechaliśmy. Bilet kupiliśmy na miejscu. Wystawa była na kilku halach, żeby pomieścić te gigantyczne stwory. A były podobno naturalnych rozmiarów. Niektóre się ruszały, ryczały i można było dotknąć np jęzora 🙂




