
Czytałam ostatnio, że Holendrom podczas epidemii, najbardziej brakuje zabawy w parkach rozrywki. Wszystkie są zamknięte, a Efteling zawsze jest oblegany. Nam udało się go odwiedzić 2 lata temu i każdy, kto jest w Holandii, powinien chociaż raz tam pojechać 🙂
Efteling otwarto w 1952r (3 lata później dopiero, powstał amerykański Disneyland) i nazywał się Het Sprookjesbos, czyli „Baśniowy Las”. Od tamtej pory szybko się rozwija i konkuruje z paryskim Disneylandem. Efteling w 1972r zdobył nagrodę najlepszego parku rozrywki w Europie. Na cały kompleks Efteling składa się: park rozrywki, 4-gwiazdkowy Efteling Hotel, Bosrijk- wioska wakacyjna z basenem, pole golfowe. Do popularnych rozrywek dla dużych, należą: Python, Pegasus, Vliegende Hollander(Latający Holender), Pirania River i Baron 1898 i „Joris en de Draak”(drewniany rollercoaster Św Jerzy i Smok. Oprócz ekstremalnych „karuzel”, znajdziemy też bajkowy las dla dzieci „Het Sproojebos” z postaciami z bajek, Fatamorganę. Oprócz tego liczne sklepiki i restauracje. Jeden dzień, to za mało, żeby zobaczyć wszystko. Park jest ogromny, piękny i niemiłosiernie zatłoczony. Najlepiej jechać tam w tygodniu. Latem w ciepłe dni, kolejki kilometrowe. Warto zostać do wieczora, bo wtedy obejrzymy piękny pokaz w rytm muzyki podświetlanych na kolorowo fontann. My zostaliśmy tam niemal do 22:00 i załapaliśmy się nawet na pokaz tańca brzucha 🙂 Bilet wstępu do tanich nie należy- koszt ok 40euro, w zależności od pory roku. Latem najdrożej. W cenie biletu jest wstęp na wszystkie atrakcje i to po kilka razy 🙂 Za parking zapłaciliśmy 10 euro.
Podsumowując: trzeba tam pojechać i zobaczyć te wszystkie fantastyczne rzeczy na własne oczy!














Pamietam to jak dziś😁. Nie chcialam wracac, ale wszystkim kochajacym dobra zabawe i adrenaline polecam Efteling.
PolubieniePolubienie
Szkoda, że ja tchórz jestem i niektóre rozrywki odpuściłam 😀
PolubieniePolubienie