DORDRECHT I ARKA NOEGO, KTÓRA ODPŁYNĘŁA…

W ostatni dzień urlopu pojechaliśmy do Dordrechtu, głównie po to żeby zobaczyć jeden bardzo ciekawy statek. Nic z tego nie wyszło, ale po kolei…

Dordrecht leży w prowincji Zuid Holland, (czyli tam gdzie mieszkam) w delcie Renu i Mozy. Jest to trzecie, co do wielkości miasto tej prowincji, zaraz po Rotterdamie i Hadze. Jest to też jedno z najstarszych holenderskich miast. Posiada kanały i port. Dordrecht prawa miejskie otrzymał w 1220r. Niedługo po tym, mieszkańcy rozpoczęli budowę olbrzymiej katedry. Katedra stoi krzywo, jak niemal wszystkie stare kamienice w tym mieście. To konsekwencja budowania na mokradłach na dębowych fundamentach. W średniowieczu Dordrecht, dzięki portowi stał się centrum handlu winem, drewnem, cukrem, zbożem czy też ceramiką i terakota. Dzisiaj kanały portowe zajęte są tylko przez jachty.

Wzdłuż kanału leży ulica Voorstraat. Podobno jest to najdłuższa ulica handlowa w Holandii. Znaleźć tam można sklepiki np z pamiątkami, rzemiosłem albo z antykami. Na murach, w malowniczych zaułkach dostrzec można graffiti.

Stadhuis van Dordrecht, czyli ratusz miejski, wybudowany w XIVw przez flamandzkich kupców, który służył jako hala targowa. Ok 200 lat później budynek przejęło miasto i od tego czasu pełni funkcję ratusza.

I wreszcie Grote Kerk (Onze Lieve-Vrouwekerk), czyli Duży Kościół zbudowany między 1284 a 1470r. Stał się kościołem protestanckim w 1572r i takim pozostaje do dzisiaj. Budowę wieży rozpoczęto w 1339r Jednak wraz z kościołem została zniszczona podczas pożaru. Pierwotnie miała być zwieńczona iglicą. Ale ze względu na miękką ziemię, powodującą odchylenie, została niedokończona do 1506r. W 1626r zwieńczono ją czterema barokowymi tarczami zegarowymi i niewielkim daszkiem. Wieża ma 275 schodów. Znajduje się tam największy dzwon wahadłowy w Holandii, ważący 10 ton. Czytałam, że wejście do samego kościoła jest bezpłatne a na wieżę kosztuje 1€. My nie skorzystaliśmy.

Auto zaparkowalismy pod galerią handlową, która znajduje się nieopodal katedery. Stamtąd to tylko ok 5 minut spacerkiem pod kościół. Wszystko znajduje się w jednym miejscu, nie trzeba daleko chodzić. Spacerowaliśmy ok 45 minut. Po powrocie na parking okazało się, że 1 godzina parkowania jest darmowa 🙂

A o co chodzi z Arką Noego? Już wyjaśniam. Otóż pewien Holender- Johan Huibers, przedsiębiorca i budowlaniec- miał kiedyś sen. Śniła mu się ogromna powódź, która zalała Holandię. Stwierdził, że wybuduje arkę na podobieństwo tej biblijnej. I zrobił to! Statek został oficjalnie otwarty do zwiedzania latem 2012r. Wymiary to: ok 30 metrów szerokości, 23 metry wysokości i 135 metrów długości, czyli niemal tak samo, jsk w Biblii. Co znajdowało się w środku? Np restauracja i mini zoo. Niestety odwiedziło go za mało ludzi, budowa się nie zwróciła. Właściciel zamknął arkę w 2016r. Od tamtej pory stała caly czas w porcie w Dordrecht i można ją było podziwiać z zewnątrz. No i ja myślałam, że nadal stoi. Pojechaliśmy (od centrum to ok 10min drogi autem) i nic. Zero. Guzik. Po arce ani śladu 😢 Potem dowiedziałam się, że w 2018r ciut się rozbiła i poszła do naprawy. Inne źródła podają, że jest w trakcie wielkiego rejsu i że zmierza do Izraela albo do Stanów. A muszę dopisać, że jest to druga tak wielka Arka Noego na świecie. Pierwsza stoi w Hongkongu, ale to ta holenderska jest jedyną pływającą 😲 Na zdjęciach robi ogromne wrażenie a co to dopiero zobaczyć ją na żywo!

Zdjęcia z internetu

Mam nadzieję, że kiedyś znowu zawita do Holandii i będę miała okazję ją zobaczyć ☺

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: