
Cały dzień w ogródku. Pogoda wreszcie dopisała. To nietypowe, żeby w weekend było tu tak ładnie. Zazwyczaj w tygodniu jest słońce a w weekend załamanie pogody. A tu taka niespodzianka.
W pewnym momencie było mi za gorąco, ale nie będę tutaj marudzić, bo przecież bardzo dużo udało się dzisiaj zrobić. Porządki robiłam też w poprzedni weekend i będzie trochę zdjęć wieczornych. A dzisiaj w planach była wizyta w centrum ogrodniczym, ale w miejscowości obok- Oostvoorne. Potrzebowałam białych kamyczków ozdobnych i trawy pampasowej. No i o oczywiście wyszłam stamtąd z innymi roślinami 😁😅
W poprzedni weekend, chłodniejszy, uporządkowalam ten okropny kąt, posadziłam goździki, powtykałam lampki solarne. A na górce, gdzie rośnie m.in. choinka- kolejne, ale takie kuliste.



Okazało się, że kępka trawy, którą postanowiłam zostawić, zakwitła 😲 Nie wiem za bardzo co to jest, ale niedawno zauważyłam, że mnóstwo tego rośnie w naszym mieście, np na rondach.

Co jeszcze się okazało? A no to, że jedno z drzewek na podwórku jest owocowe! Dobrze, że chciałam je zachować 😊 Na jesień się nim zajmiemy. A z tego, co mi się wydaje, to może być jakaś śliwka.


A dzisiaj miałam chyba jakieś zaćmienie mózgu, bo kupiłam tylko! trzy worki kamyków 🙈 To przecież za mało! I teraz kąt podwórka jest k***a tylko w małej części w kamyczkach. Dopiero w przyszłą sobotę będę miała czas żeby dokupić worki. Posadziłam za to trzy kolejne, czerwone ❤kupione dzisiaj goździki- jeden za 0,99 centów.

W sklepie ogrodniczym dostałam oczywiście oczopląsu i zapomniałam rozejrzeć się za trawą pampasowa, która ma być posadzona też w tym rogu z goździkami. Kupiłam za to hosty 🌿 które są teraz modne i też mi się bardzo podobają. Dokupić jeszcze muszę ze dwa rodzaje, bo każda ma inne liście. Będą rosły w rzędzie i je też obsypię kamyczkami.

Pod płotem wylądowała niebieska hortensja, kupiona w Lidlu. A w kącie, na pniach drzew powiesiłam kwiatki, których będzie tam jeszcze więcej. Ten z prawej, to platycodon, czyli rozwar wielkokwiatowy- wieloletnia roślina z rodziny dzwonkowatych. Kupiony w Lidlu.


A co było w centrum ogrodniczym? Mnóstwo pięknych roślin 🌴🌺🌸🌼
















Na pewno każdy kojarzy ogrodzenie posesji z metalowych krat, w których poupychane są ładne okrągłe kamienie. Otóż ja tu widziałam w tych kratach muszelki 🐚🐚 Wyglądało to pięknie! Ale zastanawiałam się skąd właściciel wziął tyle muszli 😳 Łopatami nabierał na plaży a potem płukał z piasku? Kupa pracy. No i tu zagadka się rozwiązała. Ludzie kupują muszelki w workach 😲

Było też sporo ozdób:



A ja w przyszły weekend znowu tam zawitam 😀
Świetne zdjęcia! Aż zatęskniłam za overvechtem😅 ta choinka nam się też podoba. Mąż mówi na to choinka szyszka ale nie wiem jak się nazywa. Mojej hkrtensji w tym roku nie podsypałam nawozem i była różowa. Za rok ja zmienię na niebieska. Widziałam ttlko że tutaj w okolicy ludzie nierówno podsypali i nie wszystkie kwiaty się wybarwiły.
PolubieniePolubienie
Choinka rośnie, jak szalona. W ogóle, to te drzewka jakby się odrodziły. Pamiętam, że w zeszłym roku prezentowały się marnie. A teraz jedno nawet owoce wydało 😊 Hortensje tu mają cudne kolory. Większość jest różowa. Dzięki za radę o nawozie, bo nie pomyślałam…
PolubieniePolubione przez 1 osoba