
Mamy styczeń i koniec dziwnego roku. Chyba wszyscy się cieszą, że już jest po 😉 Dla nas nie był do końca taki koszmarny, bo kupiliśmy dom. Ale mimo to, panu 2020 już dziękujemy…
W grudniu wypuścił pąki kwiat, który jest dla mnie czarną magią, jeśli chodzi o hodowlę- storczyk 🌺 Ten akurat już tu był, gdy nabyliśmy dom. Czytałam raz, że storczyki dobrze rosną w łazience. No i tam wylądował razem z dwoma pozostałymi. Dziwnie został obcięty, bo „kwitnący kikut” rośnie w bok. Ale grunt, że coś z niego jest ☺

Będąc na przedświątecznych zakupach w Lidlu, dorwałam bazylię 🌿. Poprzednia już dawno przekwitla i padła. Czas na nową. Hoduję ją zawsze długo, do wyrośnięcia i wypuszczenia kwiatów, które pięknie pachną. Czuć w całej kuchni ☺

Przekonuję się też do lawendy 🌸 tzn do jej zapachu. Do tej pory podobał mi się tylko wygląd rośliny. A ostatnio wynalazłam w drogerii sznurek z pachnącymi lawendowo mydełkami, przetykanymi małymi plasterkami drewna. Wygląda to i pachnie naprawdę fajnie. Zawisło w łazience 😁

W ostatni dzień pracy, przed świętami, dostaliśmy w firmie prezenty 🎁 Pierwszy był od agencji przez którą pracuję. Wcześniej były to np polary i t-shirty. Polary mam już trzy i tak sobie pomyślałam, że cieszyłabym się z plecaka. I tak się stało: dostaliśmy plecaki, bidony i czekoladę 🙂

Potem od właściciela firmy każdy dostał po pudle a w nim były produkty holenderskie, np piwa 🍺 różne przekąski typu rodzynki w czekoladzie, chipsy, dipy, czekoladki, sosy do makaronu czy parówki w puszce. Do tych parówek podchodziłam zawsze sceptycznie. Ale otworzyłam je na śniadanie i okazały się smaczne 😁 W swoim pudełku znalazłam też świecę o zapachu cynamonu i anyżu i skarpety w choinki 🎄☺



Jedno ze świątecznych śniadań 😁 Pomidory 🍅 i mozzarella z bazylią w kształcie lizaka 😜

Sypialnia wreszcie gotowa, śpimy wreszcie w pokoju a nie w salonie na kanapie. Udało się ją urządzić przed świętami 😛 Ale o tym będzie osobny wpis, bo były z tym przeboje 😒 Widok na podwórko i kot sąsiadów, który koniecznie chce wejść nam do domu, ale mam ptactwo 🐦🐦 więc to nie jest dobry pomysł. Mimo to, kot jest sympatyczny 🙂



Holenderska ulica gdzieś na zadupiu, usłana wierzbami- po zachodzie słońca ☀




A następny tydzień mam wolny. Szef nie robił problemu i dał mi krótki urlop, bo pracy narazie mało. I chyba wezmę się za rozbieranie choinki i chowanie ozdób świątecznych. Nie jest to moje ulubione zajęcie, więc póki będę miała więcej czasu- czas to zrobić 💪🙆
Uwielbiam kerstpakkety. Nam też firma costam dała I też w plecaku. Zbieg okoliczności, co nie? Przygarnij kotka, ptaszki się uciesze z dodatkowego ruchu 😉
PolubieniePolubienie
Dobrze, że produkty z paczki mają długi termin ważności, bo wyjadac to będziemy przez rok 😅 Kotek się pcha do domu, bo poprzedni lokatorzy go dokarmiali, a ptaszki za to tylko jedzą i śpią- zero ruchu 😂
PolubieniePolubienie