PRZECZYTANE, CZYTAM I DWIE NOWOŚCI

Ostatnio czytanie idzie mi dobrze. Nadrabiam, aczkolwiek nadal więcej książek kupuję, niż zdążę przeczytać. Ale mam mały rekord: książka przeczytana w jeden dzień.

Skończyłam czytać „Pogrzebani” Grahama Mastertona. Jest to książka z serii o policjantce Katie Maguire. Ja za seriami, czy sagami nie przepadam, ale że to mój ulubiony Masterton i że thriller kryminalny, więc czytam. Zresztą nie w takiej kolejności jak trzeba, ale nie przeszkadza mi to 🙂 Ta część opowiada o zbrodni z 1921roku. 90 lat później robotnicy remontujący dom, znajdują zmumifikowane zwłoki kobiety, mężczyzny, dwójki dzieci i psa. Jakby tego było mało, policja musi ścigać groźnego szefa gangu zajmującego się przemytem. Non stop akcja. Czytałam do poduszki i niestety trzeba było odkładać, bo spanie czekało 😛 Były momenty, że odłożyłam czytanie 2 razy na następny wieczór, bo niektóre sceny trzymały w napięciu i musiałam trochę odsapnąć.

Nie jest wskazane mazanie po książkach, ale że to moje, to czasem zaznaczę jakiś cytat 🙂

A teraz ta książka, którą połknęłam w jeden dzień: „Świat marzeń zakupoholiczki” Sophie Kinsella. Główna bohaterka- Rebeka Bloomwood wie wszystko o zakupach. Są jej hobby, robione szczególnie w markowych sklepach. A że jest dziennikarką o umiarkowanych dochodach, udzielająca czytelnikom porad, uwaga! jak najkorzystniej lokować pieniądze, więc na koncie ma nieustanny debet. Ogólnie rzecz biorąc: wydaje więcej niż zarabia. A banki nie lubią czekać… Zmusza ją to do wymyślania niestworzonych historyjek, które mają usprawiedliwić zaleganie ze spłatą kredytu. Rebeka postanawia też zerwać ze swoim nałogiem w ciekawy sposób 🙂 Jest to naprawdę zabawna historia. Czyta się szybko i można się pośmiać. Przed oczami od razu pojawiają się obrazy żywcem wyjęte z amerykańskiej komedii. Przeczytałam tę książkę dlatego, bo musiałam się „odmóżdżyć” po poprzedniej książce. Taki relaks 🙂

Masz depresję? Kup se nowy ciuch 😜

Po komedii przyszedł czas na Kinga i jego „Grę Geralda”. Dawno nic nie czytałam tego autora, więc wzięłam z półki tę powieść grozy. I teraz dopiero sobie zaryłam mózg 😖 Gerald Burlingham, chcąc wnieść trochę pieprzu do małżeństwa, zabiera swoją żonę Jessie do ich domku letniskowego nad jeziorem w Maine (ciekawostką jest to, że większość historii w książkach Kinga toczy się właśnie w stanie Maine. Np. miejscowość Derry z kultowego już „To” też znajduje się w tym stanie). Kiedy łóżkowa zabawa przestaje się podobać Jessie, ta postanawia ją przerwać. Wtedy domek letniskowy staje się sceną grozy. Przykuta kajdankami do łóżka kobieta zostaje sama. Nie licząc trupa męża. Do tego coś czyha w mroku, pojawia się też bezpański głodny pies, który podgryza nieżyjącego faceta. Jakby tego było mało, Jessie prowadzi rozmowy w swojej wyobraźni z innymi osobami. Czyta się ciężko. Trzeba się skupić, żeby ogarnąć co się dzieje. Ale, że ja każdą swoją książkę muszę przeczytać, więc i w tym przypadku tak zrobię. Zajmie mi to pewnie ze 2 miesiące 😳 I mam nadzieję, że końcówka zwali mnie z nóg, bo strasznie lubię takie zakończenia 😊

No i dwie nowe pozycje, które wczoraj kupiłam od pana, który prowadzi polską księgarnię w Holandii 📚 Dzisiaj już kurier przyniósł paczkę 🙂 To już jest chyba drugi albo trzeci raz, gdy kupuję tam książki. Pierwsza to znowu Graham Masterton „Szkarłatna wdowa”. Beatrice dorasta w szczęśliwej londyńskiej rodzinie. Jej ojciec, ceniony aptekarz, przekazuje jej wiedzę na temat tworzenia lekarstw i trucizn. Spokój burzy śmierć matki. Następnym etapem życia bohaterki jest przeprowadzka do Ameryki. W miasteczku, w którym mieszka zaczynają dziać się dziwne rzeczy: padają zwierzęta, giną ludzie, bez przyczyny wybuchają pożary. Mieszkańcy są przekonani, że to dzieło szatana 👿 Tylko Beatrice widzi w tych nieszczęściach działanie człowieka a w wyjaśnianiu kolejnych zagadek pomagają jej notatniki ojca…

Druga nowość, to „Pacjentka” Alexa Michaelidesa. Już raz widziałam ten tytuł w internetach i czytałam recenzję. Zainteresowała mnie i teraz miałam okazję ją kupić 🙂 Opowiada o malarce, żonie znanego fotografa, która strzela mu prosto w twarz i na resztę życia pogrąża się w milczeniu. Jako jedyne wyznanie i świadectwo zostawia obraz- autoportret. Jej sprawą zajmuje się psychiatra, który chce rozwikłać zagadkę morderstwa. Intrygujące, prawda?

Do książek dodawane są fajne tekturowe zakładki a la banknoty 💶💶💶 euro. Mam już kilka, a zakładki też zbieram, bo nie lubię zaginania rogów. Zaznaczam też bilecikiem trójwymiarowym z kameleonem, który był przy zakupie rosiczek 😁

To ja 😛😊😁

6 myśli w temacie “PRZECZYTANE, CZYTAM I DWIE NOWOŚCI

  1. Film „Wyznania zakupoholiczki ” jest na podstawie tej książki. Ile razy bym go nie oglądała to i tak się uśmieję . Ostatni rysunek dobry 😀

    Polubienie

  2. Czytałam kilka razy Kinga i kilka razy słuchałam audiobooków. Jego pasja na masturbacje i wypaczony seks często mnie zniechęcała. Wszystkie problemy utrudzonych życiem bohaterów biorą się zawsze z ich nieudanego życia erotycznego. King lubi dużo czasu poświęcać też wewnętrznemu monologowi. Czasem to się dłuży. Mam w domu pożyczone książki Kinga od rodziny oraz sprezentowana Christine w oryginale, ale jeszcze nie sięgnęłam. Półka się ugina, a ja obecnie tyle co na przerwach w pracy kończę od kilku miesięcy Głębie. Nie powiem, tempo masz imponujące. Beletrystykę czyta się fajtycznke szybko. Mi tylko raz udało się książkę przeczytać tego samego dnia co zaczęłam. Ale wtedy nie chodziłam do pracy. Był to pierwszy tom Harrego Pottera. Od tamtej pory czytam dla siebie.

    Polubienie

    1. Zauważyłam, że większość pisarzy horrorów ma takie jakieś chore spojrzenie na seks. Masterton tak samo. Ale ja akurat skupiam się na tym, jak straszy 🙂 A „Cmentarz dla zwierzaków” Kinga przeczytałam dwa razy 🙂 Film oglądałam 3 razy: 2 razy stary i raz nowy. A „Bezsenność” uwielbiam!

      Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: