Nadszedł wreszcie ten czas, gdy robimy porządek z roślinami przed zimą. Chcieliśmy zrobić dużo więcej, ale jak już zaczęło padać, to długo nie przestawało. Zrobiliśmy minimum.
Ogród ogólnie zarósł. Ciężko było kosić trawę, gdy wszystko było w deszczu. I tak mamy w planach na wiosnę usunąć część kostki, bo chcę pas trawy. Zrobiłam przegląd roślin. Część jeszcze kwitnie, np fuksja.

Mam nadzieję, że bez problemów przezimuje i zakwitnie znowu, bo akurat tej się to udało. Hortensje przetrwały upały. Kwiaty zbladły, ale roślina wypuściła nowe listki. Agrest Jacuś w tym roku nie został obgryzione przez małe liszki. A ogólnie – odpukać- mało mam ślimaków. Raz na jakiś czas jakaś menda się pojawi. Może faktycznie sól je odstraszyła.


Moje ulubione goździki ogrodowe też sobie radzą. Jak zawsze pewnie przetrwają zimę i na wiosnę i lato będą kwiatki wypuszczać.


Szafirkom się za to coś pomyliło i nie czekały do wiosny. Wyszły znowu 🙂

Palmy mrozoodporne i agawy (mam po dwie sztuki) odzyskały kolor i siły po suszy. Wypuściły nowe liście.


Najgorzej skończył groszek cukrowy, bo niestety usechł. Zaczął się powoli piąć po kratce, ale niestety nie dał rady. Dzisiaj znalazłam jednak jedną samotną roślinkę, która próbuje rosnąć. Nie wiem, czy coś z tego będzie…

Za to zielistka od sąsiadki zaszalała. Wypuściła mnóstwo pędów z kwiatkami. Ogólnie rozrosła się. Jutro jeszcze zostanie na dworze. Przed urlopem zawędruje do domu. I tu już przezimuje.

Tak w ogóle, to już poczułam jesień na całego. Byliśmy w Actionie. Kupiłam kilka ozdób jesiennych: liście sztuczne i lampki w kształcie dyń. Wsadziłam do wazonu a światło daje przytulny i ciepły efekt.

Po drodze do sklepu, zatrzymaliśmy się przy minisklepiku przydrożnym, gdzie można kupić różne rośliny, ale akurat w tym momencie były dynie i tykwy. Tykwy są piękne. Wybrałam zieloną- wężową i postawiłam ją z resztą ozdób przed domem. Do tego w sprzedaży był ładny stroik jesienny . Teraz stoi na stoliku przy kanapie 🙂 A w miejscu, gdzie wisiał kwiat, powiesiłam teraz latarenkę metalową. Wygląda to naprawdę fajnie. Mam w planach kupno świec pomarańczowych i czarnych. Włożę je do dwóch latarni ogrodowych, które do tej pory stały w ogrodzie. Planujemy Halloween, więc będzie pasowało.



Do następnego 🙂