Planszówki wróciły do gry. Kiedyś grałam w Eurobusines. Zresztą do tej pory lubię tę grę. Ale oprócz tego, wkręciłam się z Panem Mężem w inne gry. A jest ich mnóstwo.
Dzień Gier Planszowych, to coroczne święto miłośników planszówek obchodzone 10 października. Inicjatywa jest wspierana przez wydawców, sklepy, media, szkoły, kluby i inne miejsca dla graczy. Jest to bardzo fajny sposób na spędzanie czasu. Jesienne wieczory wręcz zachęcają do gry. Oprócz świetnej zabawy, można się czegoś nauczyć, wysilić mózg, pomyśleć. Zależy jaka gra, a tych jest do wyboru, do koloru. Holendrzy spędzają tak często Sylwestra. My też się tak bawiliśmy. Mamy kilka gier, które kupiliśmy w Polsce.
Gloom
To jest idealna gra na Halloween. W Gloomie cel jest smutny, ale prosty: spraw, by Twoja dziwaczna rodzina doświadczyła największych możliwych tragedii, zanim przejdzie na tamtą stronę. Ogólnie rzecz ujmując, trzeba wszystkich wpędzić do grobu. Postacie muszą cierpieć najgorsze tragedie, np choroby, atak mięsożernych myszy… Próbowaliśmy w to grać, ale przyznam, że początek wcale nie jest łatwy. Z pomocą przyszły filmiki na YouTubie. Jeszcze do końca wszystkiego nie rozumiemy, ale będziemy próbować, bo gra ciekawa 🙂

Szarada
Bardzo lubię tę słowną grę planszową. Polega ona na układaniu na planszy wyrazów. Celem gry jest zdobycie jak największej ilości punktów za utworzone słowa. Można samemu ustalić jakie wyrazy są dopuszczane, czy tylko polskie, czy obcojęzyczne. Czy tylko rzeczowniki. Czy układamy na skos, czy tylko pion-poziom. Czasem wychodzą naprawdę dziwne słowa:)

Milionerzy i bankruci
Nowość, którą teraz kupiliśmy będąc w Polsce. Jeszcze w to nie graliśmy. Gra polega na licytacji i blefowaniu. Gracze- milionerzy rywalizują o najcenniejsze dobra luksusowe. Aby wygrać, trzeba rozsądnie inwestować swoje miliony oraz unikać złodziei i problemów podatkowych.

Grunt to zdrowie
Gra planszowa ilustrowana rysunkami Andrzeja Mleczko, którego lubię. W kolejce do lekarza dzikie tłumy. A o świcie chcesz być pierwszy w rejestracji. Nic z tego! Pozostali pacjenci tylko czekają na twój błąd, aby wyprzedzić cię w drodze do specjalisty. Masz owsiki, łupież a może haluksy? Więc trzeba wziąć udział w zabawie, w której spostrzegawczość jest tak samo ważna jak planowanie. Zdrowie jest w tej rozgrywce najważniejsze. Granie dopiero w planach. Sądzę, że to będzie dobra zabawa 🙂

Karty Dżentelmenów i (nie) powinieneś
To jest to, co zrobiło furorę w zeszłym roku w Halloween! Można boki zrywać ze śmiechu. Jeśli ktoś ma dystans do siebie i świata, zna się na żartach, to gra jest dla niego. Jest to typowa imprezowa gra karciana. Kart Dżentelmenów jest chyba 6 części. My mamy dopiero jedną. Te dwie gry różnią się tylko nazwą. Chodzi w nich o to, żeby jak najlepiej dobrać odpowiedź do wylosowanego pytania, czy urwanego zdania. Odpowiedzi są chamskie, nieprzyzwoite, rasistowskie i często z przekleństwami. Polecam, bo zabawa świetna!

Do następnego 🙂
Gloom brzmi bosko. Dzięki za ten wpis. Nie dość, że tak wiele książek i tak mało czasu to jeszcze tak wiele gier i tak mało zawodników! 😉
PolubieniePolubienie